wtorek, 14 maja 2013

14-05-2013



W stolicy rozkoszy ziemskich należy kierować się zmysłami. Najbardziej przydatny jest węch (choć może też przeszkadzać, szczególnie w metrze). Węch wskazuje drogę do piekarni i dobrego jedzenia, np. kaczki w wybornym sosie. Pokazuje też, których miejsc unikać, gdzie pachną kwiaty, a gdzie unosi się kwaśny zapach tureckiego jedzenia.

Jedzenie. Powoli zamieniam się w Marię Antoninę. Dokonałam też niezwykłego odkrycia! Bagietka, camembert i wino razem smakują całkiem inaczej niż oddzielnie. Są jak związek frazeologiczny. Ba! Idealny związek. Komunia dusz. Wino, bagietka i ser. Już nigdy więcej osobno! 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz