Pobyt mój w Paryżu należy do najnudniejszych i najsmutniejszych. Od
wyjazdu z domu, z Litwy, przekonywam się całe życie, że świat i ludzie
nie są tacy, jakimi ich sobie wystawiałem, ale nigdy zupełnie nie byłem
zawiedziony jak teraz na Francji, o której podłyg książek i dzienników
sądziłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz