piątek, 28 czerwca 2013

28-06-2013

Po Paryżu najlepiej spacerować nocą. Ja wolę poranki. Bez tłumów. Miasto ubrane jest wtedy w ciszę z koronek. Unosi się zapach z piekarni, ludzie spieszą do pracy. Paryż budzi się powoli, ostrożnie przeciąga się z boku na bok. Kusi kolorami tego, co najdoskonalsze.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz